Miejmy nadzieje, że w końcu przyjdą cieplejsze dni i że będziemy łaknąć każdego, nawet najmniejszego powiewu powietrza. A gdyby się okazało, że najmniejsze powiewy wiatru nie występują w zadowalającej ilości, to może tedy ktoś przypomni sobie tego posta.
Bo właśnie w nim mam ciekawy wentylator, który poza samym wentylowaniem podaje czas i ma regulowaną prędkość obrotów wiatraka. A wszystko to zasilane z portu USB.
A gdyby tego wszystkiego było mało to dodam, że kosztuje tylko 15$.
źródło: Geeky-Gadgets
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz